Wszelki ptak, wszelkie zwierzątko i zwierzę, które się u nas gnieździ, wylęga się teraz, trzyma się blizko swego gniazda w miejscu i broni małego obejścia, gdziekolwiekby siadło i było, a nawet drapieżne nie unosi się daleko. (...)
Chór wiosennych śpiewaków grzmi jeszcze w całej sile, ale w miarę lego, jak się po gniazdach z jaj kłują pisklęta, ubywa wdzięcznych głosów, a miasto nich poczynają się odzywać dwusylabowe głosy troski czułych o wyżywienie gniazda rodziców, (..)
Młode lisy, które liszka w tym czasie z jam w zboża wyprowadza, do łowu zaprawia i płytkie letnie jamy kopać uczy, (...) Dziki trzymają się i w tym czasie ciągle gąszczów; ale samura wywiodła juz z barłogu 8 do 10 morągich warchląt. Jeleniowi odrosły już rogi i stwardniały wcale, w części już obczemchane; (...) Łania i sarna ma już centkowane cielątko i trzyma się z niem zdaleka od stada i jałowych kóz, (..)
Głuszec, jarząbek i cietrzew odbił się od samicy i żyje znowu samotnie po głuchych ostępach, a samica wodzi kurczęta po gąszczach. W zbożach mają jut młode dropie, a przepiórki siedzą na jajach. Najpóźniejsze to wszelkiej kury pisklę jest ta przepiórka, (..)
Czerwiec zwany jest miesiącem "ciepłej rosy", zorze nie gasną przez noc całą. (..) Już też i w części pokoszone łąki napełniają balsamiczną wonią powietrze(...)
Słońce jest w pełnej sile; ogromne obszary łąk i błot, ogołocone z roślin, wychmarzają z powierzchni wód stojących parną atmosferę, elektrycznością ciężarną, a częste grzmoty i błyskawice, lub wieczorne i nocne łyskania na pogodę, przeciągają ponad ziemię i oczyszczają powietrze."
"Rok Myśliwca" Wincenty Pol