Mazurki można piec we środę i czwartek. Szynki i wszelkie mięsiwa gotować w sobotę rano, pieczyste piec na świeżo w sanie święta, bo chwała Bogu już dawny niehygieniczny zwyczaj wyszedł z użycia jadania samego zimnego mięsa, w oba święta Wielkanocne.
Zaraz po świętach w pierwszych dniach, trzeba robić kaszę kartoflaną z pozostałych od ciasta białek, które zachowane w garnku obwiązanym papierem w zimnej piwnicy przechowują się dobrze kilka dni. W pierwszej polowie kwietnia gdy ziemia już nie zmarznięta zaczyna się robota w ogrodzie, tak w miastach jak i na wsi. W kwietniu zaczyna się największa ilość krów cielić, cielaki z marca i kwietnia; najlepsze są na przychówek, gdyż i krowa daje więcej mleka i wiosna jest porą łatwiejszego wychowania ich. Prosiaki z kwietnia są także najlepsze do przychówku. (...) W kwietniu należy starannie pilnować w piwnicach kartofli wyrastających na wiosnę, aby je obrywać z korzeni i wszelkie warzywa jakie jeszcze są przebierać zepsute odrzucając. Kapustę kwaszoną częściej jak w zimie obmywać.
W kwietniu już na dobre trzeba sadzić drób; kury, kaczki, gęsi, indyki najpóźniej."
w/g „Kalendarza na rok 1876. Kolendy dla gospodyń przez autorkę 365 obiadów" Lucyny Ćwierciakiewiczowej