Koń podobnie jak pies przywiązuje się łatwo do człowieka, w niektórym względzie może go nawet przewyższa.
Trzeba z nim obchodzić się przyjaźnie; mówić do niego łagodnie, głaskać rękami po głowie, po szyi nogach i grzbiecie; dawać mu jeść z ręki,- takie postępowanie robi źrebięta łaskawemi i pojętnemi. Osobliwie zaś, trzeba zawczasu podnosić im często nogi, głaszcząc i mówiąc do nich, a tym sposobem przyuczywszy je do tego obejścia się, łatwo później będzie można je okuć.
Przeciwnie surowe i ordynaryjne łajanie koni, surowe spojrzenia i bicie; czyni konie bojaźliwemi, trwożliwemi, złemi i niepojętnemi. Z tego powodu konie dziczeją i biją się między sobą a czasem nawet złośliwego dozorcę kopytem uderzają.