Przyozdabianie ogrodu kwiatami
"(...) Upiększenie ogrodu kwiatami jest—jakby ostateczne wykończenie obrazu lekkim pędzlem malarza, nadające mu zupełną doskonałość i piękność; bo jakkolwiek piękne będą główne obrysy, i rośliny malowniczo rozstawione, wszelako, dopiero lube dzieci Flory (kwiaty), położą na tym obrazie ostatecznie znamię jego najistotniejszej piękności.
Przede wszystkiem więc zwrócimy się uwagą nad sposobem urządzania czyli ustawiania kwiatów. W ogrodach malowniczych—kwiaty należy ustawiać w sposób taki, aby one wydawały się zupełnie naturalnie tu rzuconemi; na brzegach zwłaszcza grup, a szczególniej na ich rogach wpadających w oko, należy je w takiż sposób zasadzać, nie osypując niemi wszelako, jak to zwykle się dzieje, wszystkich brzegów.
W miejscach często odwiedzanych a przynajmniej bardzo widzialnych z takich punktów, które najwięcej są uczęszczane; w pobliżu ławeczek, urządzają się grzędy kwiatowe kształtne, wszelako nie zdradzające wymuszoności a nawet—nie powinny być regularnych rozmiarów; na trawnikach zaś umieszczają się pojedyncze kwiaty przepychu, zawsze jednak wzgląd daje się na to, aby to było w blizkości dróg.
Największa wszakże obfitość kwiatów powinna znajdować się blisko domu lub też na ulubionym miejscu,
tworząc tu właściwy ogród kwiatowy. Za najlepszą formę do takich grup kwiatów uważalibyśmy—tak zwany angielski kwiatowy ogród, z którym jako pierwiastkowie zapoznaliśmy się—jako z utworem pomysłów Wielkiej Brytanii, a z którym dziś często już spotykamy się w rozległych krainach Niemiec.
Najważniejszym prawidłem przy zasadzamu kwiatów powinno być: aby niemi niezbyt nie przeładowywać, bo zbytek i w tej mierze szkodliwy, łatwo może zdradzać brak dobrego gustu, przez co właśnie i ogrodowi ujmę raczej niżeli pożytek wyrządzić możemy. Pamiętać też i na to należy, że staranne utrzymanie grząd kwiatowych wymaga wiele pracy, bo takie kwietniki potrzeba utrzymywać troskliwiej i czyściej niż każdą inną część ogrodu. Nie godzi się cierpiec chwastu pomiędzy kwiatami, gdyż tylko że szpeci kwiaty lecz nadto i psuje rośliny, odbierając im pokarm.
Kwiaty przekwitłe i zeschłe łodygi czyli pręty starannie obcinać należy. Jednem słowem mówiąc; na grzędach kwiatowych nie powinno być nic takiego, roby się przeciwiło uczuciu piękna, gdyż kwiaty przeznaczone dla przyjemności ducha, powinny być choćby w mniejszej ilości, ale nadzwyczaj dobrane i pięknie utrzymywane (...)"
fragment pochodzi z książki "Malowniczy ogrodnik czyli nauka zakładania malowniczych ogrodów w nowym stylu i gustownego przyozdabiania ich kwiatami" autorstwa Hermana Hetzschold, wydanej w Wilnie w roku 1855
Przede wszystkiem więc zwrócimy się uwagą nad sposobem urządzania czyli ustawiania kwiatów. W ogrodach malowniczych—kwiaty należy ustawiać w sposób taki, aby one wydawały się zupełnie naturalnie tu rzuconemi; na brzegach zwłaszcza grup, a szczególniej na ich rogach wpadających w oko, należy je w takiż sposób zasadzać, nie osypując niemi wszelako, jak to zwykle się dzieje, wszystkich brzegów.
W miejscach często odwiedzanych a przynajmniej bardzo widzialnych z takich punktów, które najwięcej są uczęszczane; w pobliżu ławeczek, urządzają się grzędy kwiatowe kształtne, wszelako nie zdradzające wymuszoności a nawet—nie powinny być regularnych rozmiarów; na trawnikach zaś umieszczają się pojedyncze kwiaty przepychu, zawsze jednak wzgląd daje się na to, aby to było w blizkości dróg.
Największa wszakże obfitość kwiatów powinna znajdować się blisko domu lub też na ulubionym miejscu,
tworząc tu właściwy ogród kwiatowy. Za najlepszą formę do takich grup kwiatów uważalibyśmy—tak zwany angielski kwiatowy ogród, z którym jako pierwiastkowie zapoznaliśmy się—jako z utworem pomysłów Wielkiej Brytanii, a z którym dziś często już spotykamy się w rozległych krainach Niemiec.
Najważniejszym prawidłem przy zasadzamu kwiatów powinno być: aby niemi niezbyt nie przeładowywać, bo zbytek i w tej mierze szkodliwy, łatwo może zdradzać brak dobrego gustu, przez co właśnie i ogrodowi ujmę raczej niżeli pożytek wyrządzić możemy. Pamiętać też i na to należy, że staranne utrzymanie grząd kwiatowych wymaga wiele pracy, bo takie kwietniki potrzeba utrzymywać troskliwiej i czyściej niż każdą inną część ogrodu. Nie godzi się cierpiec chwastu pomiędzy kwiatami, gdyż tylko że szpeci kwiaty lecz nadto i psuje rośliny, odbierając im pokarm.
Kwiaty przekwitłe i zeschłe łodygi czyli pręty starannie obcinać należy. Jednem słowem mówiąc; na grzędach kwiatowych nie powinno być nic takiego, roby się przeciwiło uczuciu piękna, gdyż kwiaty przeznaczone dla przyjemności ducha, powinny być choćby w mniejszej ilości, ale nadzwyczaj dobrane i pięknie utrzymywane (...)"
fragment pochodzi z książki "Malowniczy ogrodnik czyli nauka zakładania malowniczych ogrodów w nowym stylu i gustownego przyozdabiania ich kwiatami" autorstwa Hermana Hetzschold, wydanej w Wilnie w roku 1855
Powoje czyli użycie wijących się roślin do ozdobienia altanek, kolumn, piramid itp
Wszystkie zazwyczaj bardzo długie, giętkie, wijące się i pnące rośliny, które po części leżą na ziemi, rozrastają się: poczęści zaś po konarach i gałązkach drzew leśnych wijąc się i opasując ich koronę: znajdujemy w stronach tropicznych tak spuszczone, że utrudniają wejście do lasu; wszystkie więc tego rodzaju rośliny, nazywamy oaólnćm imieniem powojów, chociaż te, podług zasad botaniki, należą do rozmaitych roślinnych familii.
Chociaż tym wijącym się roślinom można nadawać rozmaite formę podłóg upodobania naszego, wszelako dwa główne kierunki naznaczają dla nich. t. j. kierunek ku górze i kierunek na dół. W pierwszym z tych dwóch przypadków powinny one piąć się w górę po drzewach, prętach, kratach drewnianych lub drucianych; albo też używa się ich do osłonienia murów i ścian. W drugim zaś razie przeznaczeniem ich jest—słać się po kamieniach, spadać z gór i pochyłości trawników. Często też używa się ich do pokrycia gruzów lub do ubierania lamp albo waz wiszących, itp.
W obu tych przypadkach można je prowadzić podług swojej woli, jakoteż, korzystając z ich kształtu i koloru, tworzyć wiele ładnych, połączonych obrazów.
Wielką różnicę w zasadzaniu takich roślin czynić potrzeba przy założeniu dla nich przyszłego celu, tj. czy ich przeznaczeniem ma być ożywienie, ozdabianie i odznaczanie budowli, pni drzew lob innych przedmiotów; albo też czy one mają obok przeznaczenia, swego do ozdabiania, obrysowywać i charakteryzować kształt przedmiotu jakiego. Jeżeli powoje mają służyć li tylko do ozdoby, to wzgledząc na zestawienie, można z nimi dowolnie postępować. Można stosowne, wijące się rośliny rozmaitego gatunku, przewodnicząc się własnym gustem, albo też względząc na ładne zestawienie; mieszać jedne z drugiemi. Lecz jeżeli za pomocą powojowych roślin chcemy określić kształt jakiego przedmiotu albo go uwydatnić, np.kolumnadę lub jakąkolwiek inną symetryczną figurę, to potrzeba użyć tylko jednego gatunku powojów, a przynajmniej żeby jeden gatunek przemagał nad innemi. W każdym razie wszelako, powinna być zachowana pewna symetrya.
Niewypowiedzianie wielki efekt tworzy się za pomocą wijących się roślin, gdy im po drzewach, jak w krajach zwrotnikowych, w malowniczym bezładzie wić się każemy do koła pnia, spuszczając się z gałęzi, albo w nieregularnych girlandach, z drzewa na drzewo przemykać Do tego celu najwłaściwsze będą: Clematis, Ampelopsis, Lonicera (...) i wiele innych.
fragment pochodzi z książki "Malowniczy ogrodnik czyli nauka zakładania malowniczych ogrodów w nowym stylu i gustownego przyozdabiania ich kwiatami" autorstwa Hermana Hetzschold, wydanej w Wilnie w roku 1855
Malwy
Czasami na rysunkach przedstawiających stare wiejskie domy zobaczyć można rosnące pod ich ścianami wysokie malwy, których różnokolorowe kwiaty pięknie prezentują się na tle świeżej bieli, albo ściemniałego modrzewiowego drewna ścian. Malwy były typowymi roślinami spotykanymi przy wiejskich domostwach niezależnie od tego czy były to ziemiańskie dwory czy chłopskie chaty.
Uprawa malw nie jest skomplikowana. Nasiona malw wysiewa się pod koniec maja do skrzynek, z których wczesną jesienią lub na wiosnę przesadza się je do gruntu. Młode sadzonki są wrażliwe na ślimaki, ale poza tym nie mają większych wymagań, potrzebują jedynie w miarę żyznej gleby i regularnego podlewania. Malwy pozostawione same sobie dorastają do wysokości nawet 3 metrów, ale wtedy składają się głównie z zielonej ulistnionej łodygi z niewielką ilością kwiatów na czubku. Jeśli chcemy, żeby kwiatów było więcej po pojawieniu się pierwszych kwiatów ucinamy malwie czubek, co powoduje że wypuszczane są boczne pędy na których także pojawiają się kwiaty. W ten sposób malwa zamiast być "długim zielonym badylem" staje się pokrytą kwiatami stożkowatą konstrukcją, która jest znacznie przyjemniejsza dla oka.
W pierwszym roku po przesadzeniu malwa wypuszcza kępkę dużych włochatych liści, dopiero w drugim wśród liści pojawiają się pąki kwiatowe. Po przekwitnięciu malwy należy usunąć i w kolejnym roku posadzić znów malwy hodowane z nasion. Podobno zamiast tego można spróbować po prostu przyciąć malwy tuż przy ziemi, ale podobno kwitnienie wtedy jest znacznie słabsze.
Kwiaty malw mają szeroką paletę barw od białych, przez żółte, różowe, czerwone, aż do czarnych. Malwy zebrane w bukiet bardzo ładnie prezentują się w wazonie, (szczególnie jeśli wymiesza się je z niższymi kwiatami), mają jednak tą wadę, że przyciągają robactwo i trzymając na stole bukiet malw możemy mieć na stole także spadające z nich małe czarne robaczki. Dlatego mimo swojej urody malwy najlepiej wyglądają jednak rosnąc przed domem.
Uprawa malw nie jest skomplikowana. Nasiona malw wysiewa się pod koniec maja do skrzynek, z których wczesną jesienią lub na wiosnę przesadza się je do gruntu. Młode sadzonki są wrażliwe na ślimaki, ale poza tym nie mają większych wymagań, potrzebują jedynie w miarę żyznej gleby i regularnego podlewania. Malwy pozostawione same sobie dorastają do wysokości nawet 3 metrów, ale wtedy składają się głównie z zielonej ulistnionej łodygi z niewielką ilością kwiatów na czubku. Jeśli chcemy, żeby kwiatów było więcej po pojawieniu się pierwszych kwiatów ucinamy malwie czubek, co powoduje że wypuszczane są boczne pędy na których także pojawiają się kwiaty. W ten sposób malwa zamiast być "długim zielonym badylem" staje się pokrytą kwiatami stożkowatą konstrukcją, która jest znacznie przyjemniejsza dla oka.
W pierwszym roku po przesadzeniu malwa wypuszcza kępkę dużych włochatych liści, dopiero w drugim wśród liści pojawiają się pąki kwiatowe. Po przekwitnięciu malwy należy usunąć i w kolejnym roku posadzić znów malwy hodowane z nasion. Podobno zamiast tego można spróbować po prostu przyciąć malwy tuż przy ziemi, ale podobno kwitnienie wtedy jest znacznie słabsze.
Kwiaty malw mają szeroką paletę barw od białych, przez żółte, różowe, czerwone, aż do czarnych. Malwy zebrane w bukiet bardzo ładnie prezentują się w wazonie, (szczególnie jeśli wymiesza się je z niższymi kwiatami), mają jednak tą wadę, że przyciągają robactwo i trzymając na stole bukiet malw możemy mieć na stole także spadające z nich małe czarne robaczki. Dlatego mimo swojej urody malwy najlepiej wyglądają jednak rosnąc przed domem.
W kolażu na szczycie strony wykorzystano obrazy XIX wiecznych malarzy polskich; Władysława Podkowińskiego "Dzieci w ogrodzie", Stanisława Wolskiego "Portret damy", Aleksandra Augustynowicza "Kwitnąca jabłoń", Olgi Boznaskiej "W oranżerii", Ludomira Benedyktowicza "Zbieranie fijołków" |