Żeby zrozumieć jak doszło do tej przedwczesnej śmierci trzeba jednak przedstawić całą skomplikowaną postać Edwarda Raczynskiego. Łatwiej właściwie byłoby wymienić czym się nie zajmował niż to czym się zajmował. W jego życiu znajdujemy wojnę, politykę,egzotyczne podróże, działalność społeczną to za co ostatecznie został najbardziej zapamiętany czyli wydawanie starych manuskryptów, których w ciągu swojego życia wydał około 200.
Urodzony w 1786 roku w młodości nie mógł znaleźć sobie miejsca. Studiował we Frankfurcie nad Odrą i w Berlinie, brał udział w wojnach napoleońskich, za co został odznaczony orderem Virtuti Militari, podróżował po Skandynawii docierając aż do Laponii, a następnie po Azji Mniejszej gdzie prowadził wykopaliska w starożytnej Troi. O podróży tej napisał książkę pod tytułem "Dziennik podróży do Turcji" zawierającą niezwykle interesujące opisy życia mieszkańców ówczesnego Imperium Osmańskiego.
Książka zapoczątkowała działalność wydawniczą Edwarda Raczyńskiego, dzięki której szerokiej publiczności udostępnione zostały dawne dokumenty, listy i pamiętniki (m.in. listy Jana Sobieskiego i pamiętniki Chryzostoma Paska).
Można powiedzieć,że do jego śmierci przyczyniła się prowadzona działalność społeczna. Edward Raczyński angażował się w wiele przedsięwzięć społecznych: propagowanie higieny, budowa wodociągów, biblioteka publiczna,szkoła rolnicza, wsparcie ubogich, obrona języka polskiego. Pod koniec lat 30-tych zaangażował się w budowę kaplicy zwanej Złotą w Katedrze Poznańskiej. Kaplica ta stanowiąca monumentalne dzieło ku czci pierwszych królów Polski wykonana została w stylu bizantyjskim. Być może okazałość tego dzieła była zbyt rażąca bo ściągnęła na głowę Edwarda Raczynskiego ogromną krytykę i oskarżenia o malwersacje finansowe popełnione przy budowie kaplicy. Doprowadziło to Raczynskiego do ciężkiej choroby. Mimo to ataki na niego trwały dalej. Zdecydował się więc na ostateczny krok.
W nekrologu opublikowanym w gazetach napisano o nim:
"Wiek dziewiętnasty, wiek tak oświecony ocenia człowieka z czynów i zasług ku ojczyźnie i ludzkości, nie zaś z wyobrażeń jego o stosunkach towarzyskich. W pierwszym bowiem razie człowiek wykracza, albo się też zasługuje ojczyźnie z własnego popędu; w drugim staje się zwykle mimowolną ofiarą wrażeń powziętych od kolebki, wrażeń, z których najtęższy charakter, najoświeceńszy rozum rzadko kiedy zupełnie otrząsnąć się zdoła.
W walce, która obecnie cały naród na dwa nieprzyjazne sobie stronnictwa niebacznie dzieli, osądziliśmy za rzecz potrzebną, poprzedzić uwaga powyższą ten krótki nekrolog Hr. Edwarda Raczyńskiego, który w dniu 20. Stycznia r. b. życie pełne zasług zakończył. (...)
Okropna zima 1812/13 roku zniweczyła potęgę Napoleona, a z nią nadzieje Polski. Kraj inną, niż sobie obiecywano, przybrał postać. (...) Hr. Ed. Raczyński puścił się w podróż po krajach wschodnich, zwiedził czarowne okolice Bizancyum i Troi i uniósł z tej podróży przychylność ku dawnym sprzymierzeńcom Zygmunta I. i Konfederatow barskich, którą do zgonu zachował i na powstanie Grecyi z tej miary niechętnie patrzał, że osłabiało najwierniejszego sprzymierzeńca Polski. Owocem tej podróży było zbogacenie literatury ojczystej przepysznem dziełem: Podróż do Turcyi. (...)Wkrótce potem wydał Listy króla Jana III. i Pamiętniki do panowania Stefana Batorego, którychto bohaterów był szczególnym wielbicielem, dla tego, że sławę oręża polskiego po całym świecie roznieśli. Listy króla Jana III. rozpoczęły liczny szereg publikacyi Hr. Edwarda Raczyńskiego rozmaitych dzieł z dawniejszych i nowszych czasów, które literaturę ojczystą niezmiernie zbogaciły, a których wyliczać nie widzimy tu potrzeby. Komuż bowiem obeznanemu nieco z literaturą ojczystą nie są znane Pamiętniki Paska, Alberta Radziwiłła, Pamiętniki do panowania Jana Kazimierza, Dziennik Podróży Kopcia, Ziemiaństwo Koźmiana, Kodex dyplomatyczny Wielkiej Polski, Obraz Polaków i Polski w 18tym wieku, Chowanna Trentowskiego i t. d. Wśród tych publikacyi obcych dzieł pracował Hr. Edward Raczyński nad swoim Gabinetem medali polskich i Wspomnieniami Wielkiej Polski, dziełami, które obok rzetelnej wartości będą długo ozdobą literatury naszej pod względem typograficznym i artystycznym.
Już sama ta niezmordowana i żadnemi trudnościami niezrażona skrzętność w uprawianiu niwy literatury ojczystej nadała Hr. Edwardowi Raczyńskiemu słuszne prawo do wdzięczności ziomków i wiekopomnej sławy. Nie przestał on atoli na tem. Obok prac i przedsięwzięć literackich, uwiecznił imię swoje kilku użytecznemi zakładami i gmachami, jakiemi są: Biblioteka publiczna w Poznaniu, wynosząca przeszło 20,000 tomów, darowana miastu Poznaniowi z znacznem uposażeniem; wspaniała kaplica w Rogalinie, wodociągi z pięknemi fontannami w mieście Poznaniu i t d.
(...)
W wielu naukach i sztukach pięknych, jakoto: w znajomości dziejów świata i kilku językach nowożytnych, niemiecki, francuzkim, włoskim i t. d. i w budownictwie był biegłym. Towarzystwa też uczone rozmaitych narodów przybrały go za swego członka; i tak był między innemi członkiem Towarzystwa Przyjaciół nauk warszawskiego, Towarzystwa Naukowego krakowskiego, paryskiego jeograficznego, wrocławskiego, pomorskiego i t. d.
Oto jest obraz w głównych rysach życia Hr. Ed. Raczyńskieg. Gdy namiętności ostygną a zazdrość ucichnie, sprawiedliwsza potomność umieści imię jego w Swiątyni Pamiątek Narodowych, obok mężów dobrze ojczyźnie zasłużonych."