Pomimo iż XIX wiek i pierwsza połowa wieku XX był trudnym dla rolnictwa warunkach szybkich przemian społeczno-gospodarczych i utrzymanie średniego gospodarstwa wymagało sporej dozy kreatywności w dostosowywaniu się do nowych warunków. - większość majątków, jeżeli nie prosperowała, to przynajmniej przynosiła dochód pozwalający na wygodne życie. W tym czasie posiadanie majątku było uznawane za najlepsze zabezpieczenia życiowe, toteż wśród nowych ziemian widzimy nazwiska wybitnych przemysłowców czy bankierów i ich potomków takich jak Bloch czy Lilpop. Majątki ziemskie za zarobione pieniądze kupowali również artyści. Ziemianami zostali Chełmoński czy Juliusz Wieniawski - Jordan. 50-hektarowego gospodarstwa (lub większego) mogli tez się dorobić włościanie. Przykłady można mnożyć. Ziemiaństwo było więc warstwa inkluzywną, a biletem wstępu była umiejętność gospodarowania i radzenia sobie z wyzwaniami zmieniającej się rzeczywistości.
Zapewnienie dochodowości majątku w czasach szybko dokonujących się przemian nie było najwyraźniej łatwym zadaniem. O czym poświadcza ilość właścicieli, która nie podołała temu zadaniu i była zmuszona do zasilenia rosnącej miejskiej inteligencji utrzymującej się z pracy najemnej. Z tej właśnie grupy wywodzili się wybitni literaci, którzy pozostawili w swoich działach przejmujący obraz trudności ziemiańskiego życia. czego przykładem jest chociażby taka klasyka jak "Nad Niemnem".
Ziemiaństwo polskie, pomimo swojego średnioareałowego charakteru (a może właśnie na jego skutek) do końca swojego istnienia było uważane za bardzo wpływową i dobrze uposażoną grupę społeczną Pomimo systematycznej utraty wpływów na rzecz burżuazji i inteligencji miejskiej - cały czas stanowiło główny trzon rodzimej klasy średniej z jej kulturotwórczą i opiniotwórczą rolą. Rola ta zdawała się nawet wzrastać w trudnych dla gospodarstw rolnych, szczególnie tych mniejszych, warunkach XIX wiecznych zmian. Wynikało to miedzy innymi z konieczności zaangażowania się w poprawę położenia okolicznych gospodarstw włościańskich, które nie zawsze radziły sobie z przejściem na gospodarkę pieniężną, organizowanie szkolnictwa, promocję edukacji czy nowoczesnych metod gospodarowania, uczestniczenie w budowie infrastruktury (drogi, melioracja) etc. Zaangażowanie to wynikało nie tylko z potrzeby działalności społecznej (której istnienia nie sposób negować), ale przede wszystkim z konieczności utrzymania spokoju w okolicy w czasach zwiększającego się wrzenia rewolucyjnego i pielgrzymujących tzw agitatorów. Czyli z dobrze rozumianej roli klasy średniej i obowiązków wynikających z przynależności do tej grupy oraz pełnego zrozumienia związku pomiędzy prosperującym majątkiem i stanem w jakim znajduje się szczególnie jego najbliższa okolica.
Poza wielkimi ośrodkami miejsko-przemysłowymi ziemiaństwo rządziło do końca swojego istnienia niepodzielnie. Dowodem wpływów i prestiżu jakim cieszyło się w okolicy był prawny zakaz zbliżania się, nie tylko do przejętych przez komunistyczne władze majątków, ale nawet przebywania w ich okolicy. Nawet pozbawieni wszystkiego ziemianie, poza wypracowanym przez pokolenia autorytetem, ziemianie byli dla komunistycznej władzy wielkim zagrożeniem.
Dziwi więc, że o tradycji tej grupy całkowicie zapomniano. Pomimo iż była to grupa nowocześnie inkluzywna, w której odejście od nawyków dobrego gospodarowania w swoim majątku i w okolicy niejednokrotnie powodowało bankructwem czyli przynajmniej tymczasowe wykluczenie. Posiadała więc wszystkie cechy prosperującej klasy średniej.