• Blog
    • Biblioteka
  • Trochę historii
    • Dwór w literaturze
  • Ziemiański styl
    • Zwykli ziemianie
    • Dzieciństwo i młodość
    • Życie codzienne .... >
      • ....i niecodzienne
      • Romanse, plotki i skandale
    • Savoir vivre
    • Tradycje w majątku ziemskim
  • We dworze
    • Rok w życiu pani na dworze
    • Spiżarnia >
      • Trunki
    • Kuchnia
    • Ogród >
      • Kwiaty i rabaty
    • Wnętrza i sprzęty
  • Majątek ziemski
    • Cztery pory roku w majątku ziemskim
    • Konie, psy i .....
    • Ptactwo różne
    • O lasach >
      • O zwiarzętach dzikich
      • O polowaniach
    • O polach i łąkach
    • O sadach
  • Wojaże
    • Rzemiennym dyszlem
    • Podróże dalekie

ziemiańskie klimaty

 

Kalendarz zwyczajowy Antoniego Zaleskiego (październik) cd

10/8/2016

0 Comments

 
Picture
Już w pierwszych dniach października od Świętej Brygidy zwykle rozpoczyna się babskie lato, zwiastowane pajęczyną, która gęsto się wszędzie przewija i czepia za każdym lekkim nawet powiewem wiatru, a bywa ona tem obfitsza, gdy dnie są pogodne i ciepłe. - Gdy pojawia się gęsta rosa, która w bujnych kroplach okrywa pola i często przymarza, lud nasz poetycznie wyraża się o tem zjawisku, co się już od Świętej Urszuli (t. j. dnia 24 października) zdarza, że Święta Urszula perły w domu rozsnuła.
W drugiej połowie tego miesiąca przypada Świętej Jadwigi. Imię to w dziejach naszych nie jednokrotnie świetną zajmuje kartę, a u ludu naszego jest w powszechnem użyciu, w nazwie zdrobniałej Jadwiszki. W ostatnich dniach października dzień Szymona i Judy, w którym często przymrozki ścinają ziemię w-twardą grudę, i ubielają ją śnieżnym dywanem.
Od Świętej Urszuli, nagle i gromadnie a gwarnie, w ciepłe strony ciągowe od nas odlatuje ptastwo. Znikają zięby, dzięcioły, bekasy. Choć ciężkie, lotem idą za niemi, największe z dzikiego ptastwa dropie, które dla wytchnięcia spoczywają na Starem Podlasiu, w okolicach Łosic i Międzyrzecza, a na Podgórzu, pod Karpatami, dzikie gęsi w gęstych i zbitych stadach, głównie w Powiślu, z rzeki na pola wychodzą.
Teraz łowy na nie najlepsze. Myśliwy, ukryty w budce chruścianej, która pozór ma krowy, z wystawionym łbem z rogami, podsuwa się łatwo i celnemi strzały przerzedza te gromady. W tym miesiącu odlot już tego ptastwa następuje, i długiemi pasmami, zwykle w kształcie trójkąta szybują wysoko w powietrzu. Pokrzyk ich, który dochodzi do ziemi, jest jakby dla niej ostatniem pożegnaniem przed zimą, a zarazem zapowiedzią powrotu na rok przyszły z cieplejszą. porą roku. Lis zaczyna już bite mieć futro, ale doświadczeni myśliwi oszczędzają go do listopada, bo wtedy najlepsze na lisiurki, nie przepuszczając nigdy szkodliwym wilkom.
Dawniej w tym miesiącu, po dworach wiejskich, wyprawiano okrężne, po ukończeniu wszystkich prac w polu, tak ze sprzętem, jak z zasiewem. Gromada wioskowa w dniu oznaczonym schodziła zaproszona na zabawę. Tu, na podwórzu, gdy ciepło i pogoda, lub w pokojach, gdy chłodno i dżdżysto podejmowana gościnnie, przy muzyce i hojnem przyjęciu, bawiła ochoczo od wieczoru przez noc całą niemal i dopiero równo z dniem opuszczała dworskie progi. Jak przy dożynkach, tak i przy okreżnem improwizatorki sielskie tworzyły i śpiewały satyryczne piosnki z całą swobodą i radością zgromadzonych. Pani pani rozpoczynali z gospodynią i gospodarzem, najpoważniejszemu we wsi, pierwszy taniec, otwierając ochoczą zabawę.
K. Wł. Wójcicki.

0 Comments



Leave a Reply.

    Prowincja w kolorze sepii czyli o obywatelach ziemskich, ich dworach oraz okolicy we wspomnieniach, literaturze i czasopismach z epoki

    Ziemiańskie klimaty
    FACEBOOK

    Archives

    May 2020
    April 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    December 2019
    November 2019
    October 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    December 2017
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    May 2017
    April 2017
    March 2017
    February 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    August 2015

    RSS Feed

    W kolażu na szczycie strony wykorzystano obrazy XIX wiecznych malarzy polskich;
    Wincentego Kasprzyckiego "Pałac w Natolinie", Wincentego Wodzinowskiego "Koncert domowy", Juliusza Kossaka "Scena z polowania w Radziejowicach", Franciszka Streit "Przerwa na posiłek"
Powered by Create your own unique website with customizable templates.
Photos from Kurt:S, torbakhopper, gizmo-the-bandit